Ostatnio mogliście dowiedzieć się, że pojawiła się nowość firmy Kallos - seria Caviar. Dziś trafiła do mnie dzięki sklepowi Expert-Kosmetyki. Oczywiście nie umiałam się powstrzymać i już dziś kosmetyki trafiły na moje włosy.
Co zrobiłam?
2. Na 10 min nałożyłam maskę Kallos Caviar, a po tym czasie zmyłam.
3. Pozwoliłam włosom wyschnąć samodzielnie.
4. Zabezpieczyłam końcówki serum Gliss Kur 6 Miracle Oil Essence.
Efekt? Włosy niedociążone i nie obciążone przy skórze. Niewygładzone wizualnie. Miękkie i gładkie w dotyku. Baaardzo błyszczące. Można powiedzieć, że oprócz tego błysku, to cechy typowe dla większości masek Kallos.
Zdjęcia zrobiłam bez flesza przy oknie. Nie było słoneczka.
Planujecie wypróbować Kallosa Caviar?
Pozdrawiam,
Iza
Oo ładniutko! Ja myję kallosem bananowym i mam mięciutkie tez włosięta <3
OdpowiedzUsuńTwoje są przepiękne ;>
Wpadnij czasem do mnie, cya ;)
Dziękuję. :) Używasz szamponu bananowego czy maski do mycia?
UsuńŁadnie wyglądają :) jak na razie "mam dość Kallosów", zmęczyłam się czterema litrowymi opakowaniami masek. Raczej sobie odpuszczę i zabiorę się za testowanie innych firm, choć ta sprawdzia się bardzo dobrze :-)
OdpowiedzUsuńTak, te litrowe opakowania potrafią zmęczyć... Na szczęście są też mniejsze wersje. :)
UsuńMnie kusi Kallos Keratin :D
OdpowiedzUsuńO no proszę, jeszcze o tej nowości nie słyszałam :) Włosy ślicznie się błyszczą :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńJakie długie już! Bardzo szybko rosną, piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. :)
UsuńJak na brak sloneczka, to blyszcza sie nieziemsko :)! Pieknie wygladaja Kochana, maske moze kiedys wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Polecam wypróbować. :)
UsuńBez flesza i bez słoneczka?! Muszę mieć tę maskę :D
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Weź jeszcze poprawkę na to, że moje włosy są po prostu bardzo błyszczące. Nie można jednak zaprzeczyć, że maska zwiększa blask. :)
UsuńRaczej się nie skuszę, męczą mnie te wielkie opakowania :)
OdpowiedzUsuńMaski są też dostępne w mniejszych opakowaniach. ;)
UsuńPiękne włosy, błyszczące i zdrowe;) Mnie też trochę przerażają te ogromne pojemności, ale pewnie kiedyś się skuszę;) Uwielbiam różne domowe mieszanki a Kallosy zawsze sprawdzają się do tego super;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Dziękuję. :) Zgadzam się z Tobą - Kallosy idealnie sprawdzają się do mieszanek. Na szczęście są też mniejsze pojemności. :)
UsuńNa pewno pewnego dnia wypróbuję tą wersję, włosy bardzo ładnie się prezentują jak na sam Kallos ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Jestem ciekawa jak sprawdziłby się u Ciebie.
UsuńNie widziałam tych Kallosów w moim Hebe :(
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że ich jeszcze nie ma. Do Hebe jakość nowości kallosowe docierają z opóźnieniem z tego co zauważyłam.
UsuńNie planuje kupić, ale u Ciebie wuglada Super!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńJak pachnie maska? :)
OdpowiedzUsuńPachnie słodkawo - tak trochę migdałowo jak z babcią stwierdziłyśmy.
Usuń