Za mną ciekawy i ciężki czas, a przede mną sporo radości. Za tydzień w niedzielę mam urodziny, potem przyjeżdża przyjaciółka i będziemy się widzieć, a niewiele później jadę na tydzień do Hiszpanii. Lipiec będzie zatem pełen wrażeń. Wpisy na najbliższy miesiąc powoli się tworzą według planu, który już mam. Przed wyjazdem do Hiszpanii na pewno pokażę Wam moją kosmetyczkę, a po powrocie pewnie pojawi się krótki poradnik zawierający informacje o ciekawych kosmetykach i/lub sklepach w Hiszpanii. :) Jednak zanim to nastąpi porozpieszczajmy się sami w domu. Zapraszam na kolejne Naturalne SPA, które u mnie trwa od kilku dni.
Dosłownie kilka dni temu wróciłam w swojej pielęgnacji do szczotki z włosia dzika odstawiając Tangle Teezer. O szczotkowaniu włosów więcej napiszę Wam za jakiś czas (przypuszczalnie pod koniec lipca), a dziś jedynie wspomnę o moich efektach. Zapewniam Was, że w najbliższym czasie do TT nie wrócę. :)