NdW (50) - odżywki z olejem kokosowym

Witajcie!

Z braku czasu i chęci ostatnia Niedziela pojawia się dopiero dzisiaj na blogu. Jutrzejsza prawdopodobnie pojawi się już jutro. Obiecuję poprawę pod względem pisania postów. :) Ostatnie dopieszczanie włosów było pod znakiem emolientów.

Co zrobiłam?

1. Na 30 min nałożyłam masło Alverde.

2. Umyłam mydłem cedrowym.

3. Wymieszałam odżywkę Biovax BB Naturalne Oleje, odżywkę Garnier UD kokos i kakao oraz olej kokosowy. Mieszankę nałożyłam na włosy na 30 min, a potem zmyłam.

4. Pozwoliłam włosom samodzielnie wyschnąć.

I chyba przesadziłam z emolientami... Włosy były bardzo miękkie i błyszczące, ale trochę się postrączkowały. Był też przyklapnięte i bez życia. Ostatnio dostawały sporą dawkę oleju do masek i odżywek po myciu, więc bunt nawet mnie nie zdziwił. Przy następnym myciu użyłam szamponu oczyszczającego i tej samej mieszanki. Sprawdziła się dużo lepiej. :)

Miałam też spore problemy ze zrobieniem zdjęć...

Wniosek dla mnie: nawet moje kochające emolienty włosy mogą się zbuntować na zbyt dużą ich ilość. :)

A jak Wasza Niedziela? Lubicie dodać olej do maski albo odżywki po myciu?

Pozdrawiam,

Iza.

Przypominam o trwającym konkursie. Jest mało zgłoszeń, więc szanse na wygraną są spore, a nagrody fantastyczne. :)