środa, 5 lutego 2014

Bajka o tym jak Chomik poszedł do fryzjera...

Wybrałam się dzisiaj w końcu do fryzjera. Moje końcówki wołały o pomoc... Przerażały mnie wizualnie (wiele rozdwojonych) i "namacalnie" (czasem były przyjemne w dotyku, a czasem niestety nie). Mogę więc z czystą kartą rozpocząć mierzenie miesięcznego porostu, który daje mi skrzypokrzywa. Po podcięciu włosy mierzą 55 cm (od środka głowy) i prezentują się następująco:



Wyglądają jakby były źle przycięte, ale sprawdziłam to i włosy po prostu w jakiś dziwny sposób się ułożyły, a mój Fotograf nr 2 strasznie marudził, że mu przeszkadzam, więc nie miałam jak tego powtórzyć. Może jak wróci Fotograf nr 1 to zrobi lepsze zdjęcia... Kończąc wątek obcinania - poczułam się dzisiaj 5 lat młodsza! Fryzjerka poprosiła mnie żebym na chwilę stanęła, bo mam za długie włosy, a ona chciałaby je równo obciąć na długości. Przyzwyczaiłam się do takich próśb w młodości, więc bardzo mnie to rozbawiło. :) Chociaż czy to dobrze świadczy o zdolnościach takiej fryzjerki?

Jakoś tak wyszło, że dzisiejszy dzień był dniem "włosowym" - fryzjer i małe zakupy. :) Spędziłam sporo czasu zastanawiając się co kupić, obleciałam kilka miejsc i ostatecznie wybór padł na wodę brzozową, Maskę Siła 7 ziół do włosów słabych i wypadających Łaźni Agafii oraz oczyszczająco-odbudowującą  terapię do włosów i skóry głowy firmy Marion. Nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła te kosmetyki przetestować!



Miała się też w tym zestawieniu znaleźć saszetka maski Biovax Keratyna + Jedwab, ale w żadnej z czterech Biedronek, w których ostatnio byłam już jej nie było. No skończyła się no... Pierwszego dnia promocji jej nie kupiłam i teraz nie mogę jej nigdzie znaleźć. :/

Na koniec chciałam pokazać jak wyglądały moje włosy jeszcze do trzeciej klasy liceum i co dało się z nich w tym czasie zrobić - taki mały dowód na to, że mając długie włosy można z nich zrobić całkiem zgrabnego koka. Zdjęcia były robione 5 lat temu. :)

Z takich włosów...


...można zrobić coś takiego. :)



Chociaż patrząc dzisiaj na te zdjęcia to jestem trochę przerażona... Lakier, prostownica, karbownica, brokat i parę jeszcze innych ciekawostek... Ach, to włosomaniactwo! Co ono robi z ludźmi?

Miłego włosowego,
Chomik ;)

4 komentarze:

  1. Całkiem sporo skróciłaś! Na pewno dobrze zrobiło końcówkom takie odświeżenie. :)
    Saszetek biowaxa poszukaj w aptekach, ja ostatnio kupowałam jedwab+keratynę w aptece w jakimś hipermarkecie po 1,20zł za saszetkę, co ma się trochę dziwnie do biedronkowej, promocyjnej ceny.
    Pozdrawiam,
    Olga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Będę musiała szukać dalej i mam nadzieję, że w końcu się uda. A w Superpharmie saszetki są za 2,99 zł...

      Usuń
  2. masz bardzo ładne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale do wymarzonego stanu wciąż im daleko. :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli podzielisz się ze mną swoją opinią. :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.