Moje milczenie na blogu spowodowane jest nową pracą. Wciąż się do niej przyzwyczajam, a raczej do wczesnego wstawania. W najbliższym czasie będą zatem pojawiały się posty zdecydowanie rzadziej, ale w październiku już powinny być 2-3 razy w tygodniu. Tymczasem przejdźmy do dzisiejszego punktu programu, czyli pasty wybielającej Biała Perła.
Pasta mieści się w plastikowej miękkiej tubce. Szata graficzna jest prosta, a uśmiechnięte usta z przodu tubki od razu informują nas co to za typ produktu. Otwór jest zabezpieczony folią - dzięki temu wiemy, że produkt był nieotwierany.
Tubka znajduje się kartoniku wyglądającym tak samo jak tubka. Znajdziemy na nich informacje od producenta, skład i sposób stosowania. Producent tak pisze:
"Wybielająca pasta do zębów BIEL i OCHRONA jest oparta na działaniu enzymatycznym. Łagodnie likwiduje nalot i osad oraz zanieczyszczenia zawarte na i w szkliwie. Usuwa codzienne skutki spożywania barwiących pokarmów i napojów. Pasta przywraca i utrzymuje naturalną biel zębów oraz wzmacnia szkliwo. Działa bakteriostatycznie oraz przeciwdziała nadwrażliwości. Pasta posiada delikatną żelową konsystencję. Przeznaczona do codziennego i długotrwałego stosowania. Stosować 2 razy dziennie. Pasta nie jest przeznaczona dla dzieci.
Zawartość fluoru wynosi 1300 ppmF."
Skład:
W składzie znajdują się woda, sorbitol (substancja nawilżająca i słodząca), gliceryna (substancja nawilżająca), krzemionka (substancja czyszcząca i polerująca), celuloza (zagęstnik), cytrynian sodu (regulator ph), laurylosiarczan sodu (silny detergent anionowy), olejek eukaliptusowy, azotan potasu (środek leczący nadwrażliwość zębów), sacharynian sodu (substancja słodząca), mentol, fluorek sodu (zapobiega próchnicy), guma ksantanowa (zagęstnik), olejek goździkowy, oksydaza glukozowa (stabilizator), metylparaben (konserwant) i barwnik niebieski.
Można powiedzieć, że wygląda dość typowo jak na pastę do zębów, ponieważ zawiera wszystko to, co mają pasty drogeryjne i apteczne. Różnica może wynikać z mniejszej ilości SLS i większej ilości innych substancji.
Pasta ma żelową konsystencję i jest niebieska. Zapach przypomina eukaliptus, ale nie jest intensywny w smaku i zapachu. Po użyciu produktu nie ma "efektu miętówki", ale czuć wyraźnie orzeźwienie. Dzięki konsystencji nie potrzeba dużej ilości pasty do umycia zębów. Wydajność jest całkiem niezła - tubka dla jednej osoby wystarcza na półtorej miesiąca stosowania 2 razy dziennie.
Jeśli chodzi o działanie to miałam nadzieję na efekt wybielenia. Niestety się przeliczyłam. Zębów nie wybieliła, ale usunęła nalot powstały na zębach i zapobiegała pojawianiu się go podczas stosowania jej. Moje zęby i dziąsła mają tendencję do nadwrażliwości, ale podczas stosowania pasty nie pojawiła się żadna nadwrażliwość.
Pasta kosztuje 16-19 zł za 75 ml. Można ją kupić między innymi w aptekach na przykład DoZ. Swoją pastę otrzymałam do przetestowania od portalu Uroda i Zdrowie.
Pasta okazała się lepsza niż typowo drogeryjne pasty. Nie spowodowała u mnie nadwrażliwości, ale jednocześnie nie spełniła swojego głównego zadania, czyli wybielenia zębów. Myślę, że lepiej sprawdzi się u osób, które są po wybielaniu zębów albo posiadających większe przebarwienia spowodowane na przykład paleniem.
Mieliście okazję stosować tę pastę?
Pozdrawiam,
Iza
miałam tego bubla;]
OdpowiedzUsuńRozumiem, że również się nie sprawdził?
Usuńkiedyś używałam past wybielających Biała Perła, teraz do wrażliwych dziąseł.
OdpowiedzUsuńI jak się spisywały?
UsuńU mnie nie dała efektów wybielajacych.
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie też niezbyt dobrze wypadała pod tym kątem.
UsuńPod względem wybielenia niestety ta pasta pozostawia wiele do życzenia.
OdpowiedzUsuńTo ciekawe, że zęby potrafią tak wpłynąć na nasz wizerunek prawda? Ciągle pojawiają się premiery past, systemów wybielających i innych preparatów. Każdy podobno z jeszcze bardziej zaawansowaną formułą. Każdy bezpieczniejszy. A jednak nie udało mi się jeszcze na własne oczy zobaczyć u kogokolwiek spektakularnych efektów obiecywanej śnieżnej bieli. No i trudno się oszukiwać. Wydajemy na eksperymentowanie krocie kiedy tylko pojawi się jakaś nowinka. Tymczasem w profesjonalnych gabinetach zabieg wybielania trwa kilka godzin i tam w tym czasie można osiągnąć naprawdę efekt ekstremalnej bieli przy inwestycji stosunkowo niewielkiej patrząc na czas utrzymywania się efektu.
OdpowiedzUsuńTeż zamierzam wypróbować, po tych recenzjach z pewnością
OdpowiedzUsuń