Witajcie!
Na początek najlepsze życzenia z okazji Dnia Kobiet!
Mam nadzieję, że znalazło się dziś coś, co Was bardzo ucieszyło. :) Mój tata oraz
brat spełnili moje mini-marzenie o mojej ulubionej czekoladzie. Od dawna jej
nie jadłam, a zamiast ją kupić wolałam wydać pieniądze na kosmetyki (to chyba
nikogo nie dziwi)…
Dzisiaj też robię sobie "Niedzielę" dla włosów wraz z testem
kolejnej maski Biovax – do włosów przetłuszczających się. Wpis o tym pojawi się
najwcześniej w poniedziałek, ponieważ chcę przy okazji sprawdzić jak wpływa u mnie
na przedłużanie świeżości przy moim sposobie trzymania masek (tzn. na długość
włosów, potem warkocz i położenie go na czubku głowy, a na koniec termocap i
ręcznik).
Przejdźmy jednak to głównego tematu. :) Każda
włosomaniaczka i spory odsetek nie-włosomaniaczek słyszała o niesamowitym
działaniu skrzypu, pokrzywy czy rumianku. Ziółka są tematem-rzeką nie tylko ze względu
na ich szerokie zastosowanie (kosmetyka, lecznictwo, kuchnia), ale również na
efekty jakie można dzięki nim osiągnąć (albo i nie). Chciałabym się im
przyjrzeć z bliska. Stąd tym postem rozpocznę cykl prezentujący ich
właściwości. Posiłkować się będę przede wszystkim bardzo przyjazną książką „Zioła
w polskim domu” autorstwa Danuty Tyszyńskiej-Kownackiej oraz Teresy Starek.
Książka ta gości od pewnego czasu na moim stoliczku. Zioła są opisane w bardzo
przyjazny sposób. Każdy opis jest podzielony na te same części:
Skąd
pochodzi i gdzie jej szukać?
Typowe
cechy rośliny
Sposób
zbioru
Co
zawiera?
Na
granicy magii i wiedzy
Właściwości
i zastosowanie w lecznictwie domowym
Zastosowanie
w gospodarstwie domowych
Ułatwia to
wyszukiwanie interesujących nas informacji. Dziwi mnie obecność pewnych roślin, których w życiu bym nie podpięła pod kategorię Zioła, ale skoro są to niech już będą. Na końcu książki możemy znaleźć m.in. Orientacyjne możliwości
stosowania ziół w lecznictwie, Zawartość
składników mineralnych w poszczególnych gatunkach ziół, Obecność witamin w poszczególnych gatunkach
ziół oraz Zioła w kosmetyce. Przedstawię
Wam dzisiaj właśnie tę ostatnią tabelkę. :) Wymienia ona zioła, które mogą
pomóc w pielęgnacji skóry, twarzy, jamy ustnej, włosów, rąk, stóp oraz w
trakcie kąpieli. Skupmy się zatem na włosach…
Gdy borykamy się z:
- brakiem elastyczności i połysku – pomogą nam tu
brzoza, koper włoski, lipa, mydlnica, rumianek,
- łupieżem – w zwalczaniu go przydatne będą brzoza,
bylica piołun, chaber bławatek, dziewanna, łopian, podbiał, pokrzywa, rumianek,
skrzyp i szałwia,
- przetłuszczaniem – brzoza, koper włoski, łopian,
melisa, mydlnica, pokrzywa, skrzyp, rumianek,
- nadmiernym wypadaniem – aloes, brzoza, koper włoski, lawenda,
lubczyk, łopian, rozmaryn, skrzyp, szałwia i tymianek.
Jeżeli chcemy:
- wzmocnić włosy to użyjmy aloes, brzozę, koper
włoski, lawendę, lubczyk, łopian, rozmaryn, skrzyp, szałwię i tymianek,
- zmienić barwę postawmy na dziewannę, łopian,
nagietka, orzech włoski, pokrzywę i szałwię.
Dzięki czemu akurat te zioła mogą nam pomóc? O tym w
postach, które będą się pojawiać co jakiś czas. ;) W najbliższym czasie pojawi
się opis pierwszego ziółka. Będzie to skrzyp polny albo pokrzywa - jeszcze nie
wiem, który z nich będzie pierwszy.
Pozdrawiam,
Iza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło jeżeli podzielisz się ze mną swoją opinią. :)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.