Przyszła kolej, aby na blogu pojawiła się kolejna część na temat składów kosmetyków. Pierwsza część zawierała najważniejsze informacje o tym jak je czytać. Dziś przyjrzymy się detergentom. W blogosferze bardzo często spotykam się z błędnymi informacjami o nich, więc małe wyjaśnienie wydaje mi się ważne. A więc do dzieła!
Co to są detergenty?
Detergenty, czy inaczej surfaktanty, są substancjami chemicznymi, których zadaniem jest oczyszczenie powierzchni (skóry, włosów, podłóg, talerzy itd.) z zanieczyszczeń, odtłuszczenie ich oraz zniszczenie drobnoustrojów. Znajdziemy je w szamponach, żelach do mycia twarzy i ciała, w pastach do zębów oraz w płynach, których używamy podczas porządków domowych.
Podział detergentów
1. Anionowe - są bardzo silne i skuteczne. Większość z nich ma bardzo podobną budowę chemiczną i podobną siłę oczyszczania. Mogą być złagodzone poprzez połączenie ich z olejami i silikonami w kosmetyku.
W tej grupie znajdują się m.in.:
Sodium Lauryl Sulfate (SLS)
Sodium Laureth Sulfate (SLES)
Sodium Coco Sulfate (SCS) - niemal identyczny z SLS, różnią się sposobem otrzymywania
Sodium Myreth Sulfate (SMS)
Ammonium Lauryl Sulfate (ALS)
Ammonium Laureth Sulfate (ALES)
Magnesiu Lauryl Sulfate (MLS)
Sodium Cocoyl Sarcosinate
Sodium Olefin Sulfonate
Sodium Lauryl Sulfoacetate
Uwagi: możemy odczuwać różnice w działaniu poszczególnych przedstawicieli tej grupy, ale to nie zmienia faktu, iż wszystkie wciąż są silnie działającymi detergentami. Mogą więc podrażniać i wysuszać.
Przykładowe szampony: Barwa (SLS), Green Pharmacy (SLES), Alterra (SCS), Yves Rocher (ALS), Planeta Organica (MLS).
2. Amfoteryczne - są łagodniejsze w działaniu niż anionowe. Wciąż jednak są skuteczne - zmyją silikony i zniszczą drobnoustroje.
Są to m.in.:
Cocamidopropyl Betaine (CB) - inaczej Coco Betaine
Lauramidopropyl Betaine (LB)
Babassumidopropyl Betaine
Cocoamphoacetate
Disodium Cocoamphodiacetate
Lauroamphoacetate
Sodium Cocoyl Isethionate
Uwagi: do tej grupy NIE należy betaina (Betaine), która jest humektantem. Detergenty z tej grupy wciąż mogą zrobić nam krzywdę.
Przykłady szamponów: Babydream, Sylveco, Facelle, Love2Mix.
3. Niejonowe - są bardzo łagodne, ale działają dobrze. Mogą mieć problem ze zmyciem silikonów. Są spotykane w naturze.
Są to:
Coco Glucoside
Decyl Glucoside
Lauryl Glucoside
Przykłady kosmetyków: szampon w kremie Yves Rocher.
4. Kationowe - nie jest to grupa "oficjalna". Tworzą ją antystatyki. Możemy je znaleźć w odżywkach używanych do mycia w ramach zasad Curly Girl.
Mamy tu m.in.:
Behetrimonium Chloride
Cetrimonium Chloride
Stearamidopropyl Dimethylamine
Przykłady kosmetyków: maski BingoSpa, balsamy Mrs. Potter's. O swoich ulubieńcach pisze np. Kasia na fali.
Ważne informacje
- Uważajmy na hasło "BEZ SLS". Żeby szampon mógł zadziałać potrzebny jest detergent. Niestety bardzo często znaczy to tyle, iż producent zamiast SLS lub SLES użył innego detergentu z tej samej grupy, które również do łagodnych nie należą. Czytajmy więc składy!
- Szampon z silnymi detergentami (tj. anionowymi) jest nam od czasu do czasu niezbędny. Pomaga dokładnie pozbyć się z naszych włosów silikonów, kurzu i innego brudu.
- Niektórzy po prostu potrzebują silnych detergentów, więc nie trzeba z nich rezygnować jeżeli widzimy negatywne skutki stosowania dużo łagodniejszych szamponów.
- Silne detergenty mogą nadmiernie odtłuszczać skórę, a w rezultacie powodować zwiększone wydzielane sebum i szybsze przetłuszczanie się skóry twarzy (co jest problemem w przypadku cery tłustej i mieszanej) czy głowy. Często zmiana szamponów na dużo łagodniejsze, zmniejsza problem.
- Bardzo częstym alergenem jest Cocamidopropyl Betaine (CB), który bardzo często występuje w kosmetykach dla dzieci. Jego negatywne działanie wzmacnia połączenie go z detergentami anionowymi, co może powodować łupież i alergię. Co ciekawe to połączenie może nas podrażnić, a samo CB nie. Warto więc sprawdzać na sobie różne połączenia.
- Szampon nie musi się pienić żeby dobrze oczyścić. Piana jedynie ułatwia dostęp detergentu do różnych "zakamarków".
Na zakończenie chciałabym Wam przypomnieć bardzo ważną zasadę: to, że coś mnie podrażniło, nie znaczy, że podrażni też kogoś innego. I odwrotnie. Przypatrujmy się naszym reakcjom.
Zwracacie uwagę na detergenty w kosmetykach?
Pozdrawiam,
Iza.
PS Powyższy tekst pojawił się też na forum Good Hair Day.
jest taki szampon bez detergentów: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7434
OdpowiedzUsuńniestety na mnie jak i chyba na większość recenzentek miał zły wpływ- włosy niedomyte, bez objętości, z suchymi końcami, już jakakolwiek Barwa działa lepiej. No ale może u Ciebie się sprawdzi :) Często w SuperPharm jest na przecenie za 10-15zł.
Dziękuję bardzo za link. Będę się musiała mu przyjrzeć. :)
UsuńSuper post ;) Ja staram się ograniczać detergenty anionowe i czesciej siegam po szampony z grupy amfoterycznych ;)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie, że Ci się podoba. :) U mnie jest podobne - częściej szampony z CB, a rzadziej z grupą anionowych.
UsuńBardzo przydatne informacje. Silne detergenty nie podrażniają mi skalpu, ale wysuszają nieco końcówki :/ Postaram się sięgać również po lżejsze oczyszczacze :)
OdpowiedzUsuńA jak myjesz? Nakładasz szampon też na długość i końcówki czy tylko na skórę i pozwalasz piane spłynąć po nich oczyszczając je w ten sposób? Wysuszaniu włosów zapobiega także nałożenie odżywki albo maski przed myciem. :)
UsuńCześć! Nominowałam Cię do tagu Liebster Blog Award i mam nadzieję, że weźmiesz w nim udział ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mlodabloguje.blogspot.com/2014/12/liebster-blog-award.html
Bardzo dziękuję za nominację. :)
Usuń