środa, 1 czerwca 2016

Majowe nowe

Hola!

W maju nie szalałam jakoś szczególnie... Dobra, kogo ja chcę oszukać? Tak, trochę zaszalałam i dobrze mi z tym. Kosmetyki, książki, filmy, ubrania, smakołyki... Jakąś nagrodę za pracę, przelaną krew i pot mieć musiałam. :)

Początek miesiąca zaczęłam od uzupełnienia zapasów - w Ekokoziołku kupiłam olej z nasion dzikiej róży Etja. Jeśli chodzi o pielęgnację cery to spisuje się on najlepiej ze wszystkich olei, które do tej pory próbowałam.


Tego samego dnia skusiłam się również na promocję w Rossmannie i do mojej kosmetyczki wpadł tusz do rzęs Maybelline Lash Sensational.


Miałam szczęście wygrać świetną książkę "100 smakołyków dla alergików" Patrycji Wnorowskiej - autorki bloga Smakołyki Alergika, na który bardzo serdecznie Was zapraszam, bo jest to kopalnia pyszności dla alergików i nie tylko.


Od dawna o tym marzyłam... Jest niekosmetyczne, ale w pewnym sensie związane z kosmetykami, ponieważ... służy trzymaniu pieniążków wydawanych również na kosmetyki. Tak, chodzi o portfel. Znaleziony na allegro, bo z ebay i aliexpress jestem niekompatybilna. :(


Po wypróbowaniu maski Bambus i Awokado w saszetce od Biovax miałam ochotę kupić pełnowymiarową wersję. Tak się złożyło, że firma wysłała mi ją do przetestowania za co bardzo dziękuję. :)



Robi się pewną tradycją pojawianie się w postach z moimi nowościami zakupów ze sklepu Zrób sobie krem. Cóż... Tym razem wybrałam dla siebie:
- witaminę C w wersji SAP - do serum,
- kompozycję witaminową All-in-one, która zawiera witaminy B3, B5, C, E i B6 - do serum,
- glukozyd laurylowy - do kolejnego myjadła,
- glukozyd kaprylowo-kaprynowy - do kolejengo myjadła,
- RE-FAT
- butelki kosmetyczną i farmaceutyczną.
- papierki lakmusowe,
- łyżeczki miarowe.
W ramach współpracy z blogerkami otrzymałam dodatkowo:
- dpanthenol,
- ekstrakt z miłorzębu japońskiego.


Na organizowanym przeze mnie spotkaniu blogerek firma Sylveco obdarowała uczestniczki upominkami. W skład upominku wchodziły: nawilżający płyn micelarny, peeling do ciała ze zmielonymi pestkami jeżyn, krem do rąk odżywiający, zestaw próbek lekkich kremów Sylveco, kremu pod oczy Sylveco, kremów do twarzy na dzień i na noc Biolaven, kremów na dzień, na noc i pod oczy Vianek oraz ulotki i gazetki. Dodatkowo od Agnieszki otrzymałam próbkę odżywiającej maski do włosów Vianek.


Jako że pomarańczowa wersja kremu BB Skin79 okazała się trochę za ciemna postanowiłam wypróbować wersję zieloną. Próbkę przywiozła mi koleżanka z krakowskiego Pigmentu. Niestety krem BB okazał się być za jasny...


W ramach projektu WSP otrzymałam od Julie Ann paczuszkę, o której już pisałam. :)


W drugiej połowie maja koleżanka poprosiła mnie o zrobienie dla niej zakupów kosmetycznych. W przypadku zakupów internetowych chętnie się dołączyłam. W ten sposób po raz drugi w tym miesiącu przyszła do mnie paczka ze sklepu Zrób Sobie Krem. Tym razem zawierała dla mnie:
- butelkę kosmetyczną 200 ml,
- dwie butelki farmaceutyczne 30 ml,
- zlewkę plastikową 50 ml,
- zlewkę szklaną 250 ml,
- papierki lakmusowe,
- malutki lejek <3
- l-cysteinę - z myślą o moich włosach.


Drugim sklepem internetowym było Triny. Dla mnie przyjechały:
- dwa opakowania białej glinki anapskiej z jonami srebra Fitokosmetik,
- rokitnikowa pomadka Sylveco,
- peelingująca pomadka Sylveco.


Miesiąc zakończyłam małymi zakupami w Yves Rocher. Musiałam wywąchać wodę toaletową o zapachu neroli, lawendy i petit grain, a także pastylkę do kąpieli o zapachu migdała i neroli. Posiadacze karty otrzymali w maju kupon rabatowy, a w nim informację o gratisach. Są to przepiękna plastikowa torba (widzicie ją w tle kosmetyków) oraz próbka kremu - w moim przypadku nawilżająco-łagodzącego (na kuponie mojej mamy jest inny).

 

Kupiłam także mój ulubiony żel chłodzący do stóp FussWohl z Rossmanna i krem przeciwpotny do stóp Acerin z Anidy, który naprawdę działa.


Na tym koniec zakupów (koło)kosmetycznych w maju. Czerwiec zapowiada się pod tym względem spokojny, ale na początku lipca znowu będzie szaleństwo, bo będę mieć urodziny. Wiecie... Ćwierćwiecze ma się tylko co 25 lat. Już powoli dopada mnie kryzys. ;)

Przykuło coś Waszą uwagę? Znacie te kosmetyki?

Pozdrawiam,
Iza

14 komentarzy:

  1. Muszę wypróbować kiedyś olej z róży! Koniecznie z Etji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam wypróbować ten olej. :) Etja jak do tej pory dla mnie najlepsza. ;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. To jedna z moich ulubionych firm. Prawie zawsze oleje kupuję właśnie od nich. :)

      Usuń
  3. Super nowości! Naprawdę ich sporo :D Zaciekawiłaś mnie tymi kremami do stóp, muszę wypróbować ;D Natomiast na tą serię z bambusem od Biovax mam ochotę od dawna, muszę w końcu wypróbować ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te produkty do stóp są świetne. Żel dobrze chłodzi i nie jest drogi, a krem przeciwpotny faktycznie zmniejsza pocenie stóp, ale tylko do czasu jego zmycia/starcia. Bambusowego Biovaxa polecam, bo ma trochę inny skład niż reszta. :)

      Usuń
  4. Sporo tego i wszystko fajne :) Oczywiście włosowe rzeczy zaciekawiły mnie najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwi mnie to, że zwrocilaś szczególną uwagę na włosowe. ;)

      Usuń
  5. super nowości, najbardziej podoba mi się portfel, mam ten zielony krem bb skin 79, to moje najnowsze odkrycie, zamówiłam również pomarańczowy, a od roku mam złoty i ślimakowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Portfel przepiękny jest. <3 A jak te kremy? Kolory Ci odpowiadają?

      Usuń
  6. Biovaxa uwielbiam, l-cysteiny nie znoszę, ale na ZSK też koniecznie muszę zajrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, a ja l-cysteinę kocham i nienawidzę jednocześnie. Działa na moje włosy fantastycznie, ale śmierdzi niemiłosiernie...

      Usuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli podzielisz się ze mną swoją opinią. :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.