niedziela, 21 grudnia 2014

NdW (47) - maska bananowa Scandic Line

Labas!

Po wizycie u fryzjera i oddaniu włosów sprawdzam ponownie działanie kosmetyków na moich włosach oraz uczę się je obsługiwać. Dzisiejszej Niedzieli więc nie zrobiłam nic nowego. Punktem programu była maska bananowa Scandic Line.


Co zrobiłam?
1. Wczoraj wieczorem na zwilżone włosy nałożyłam balsam na kwiatowym propolisie, a na to olejek odbudowujący Yves Rocher.
2. Dziś rano dołożyłam na kolejne 40 min miks maski Kallos Argan z olejkiem Vatika czarnuszkową.
3. Umyłam mydłem cedrowym.
4. Na 10 min nałożyłam maskę bananową Scandic Line w sporej ilości.
5. Wyschły sobie naturalnie.

Wyszedł mi z tego mały puszek. Winowajcą są zapewne proteiny w masce SL. Oprócz tego są niefajnie miękkie, mniej błyszczące i trochę za mało wygładzone. Podoba mi się bardzo jak wywinęły się końcówki.

Zdjęcia - dwa pierwsze z fleszem z różnych odległości, trzecie bez flesza z dalszej odległości.




Dzisiejsza Niedziela tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że powinnam ograniczać proteiny. Przy następnym myciu muszę im zaserwować dodatkową porcję emolientów.

A jak Wasza Niedziela? Lubicie maskę bananową Scandic Line?

Pozdrawiam,
Iza.

PS Zaktualizowałam swoją wish-listę.

10 komentarzy:

  1. Ta maska mi sie marzy od dawna ;) Twoje wlosy wygladaja pieknie :)! Zazdroszcze odwagi w pozbyciu sie sporej ilosci i jednoczesnym wyrownaniu cieniowania :) 3mam kciuki za szybkie ogarniecie "nowych" wlosow ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Maska jest całkiem niezła, ale może być problematyczna dla nielubiących kokos albo nie przepadającymi za proteinami (jak moje), więc trzeba uważać z nią. :)

      Usuń
  2. Faktycznie fajnie się wykręciły ;)
    Mam wszystkie produkty, których użyłaś poza ową maską. Ba, nigdy o niej nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale zmiana! Twoje włosy wyglądają naprawdę pięknie, widać, że są zdrowe i zadbane :)
    A maska bardzo ciekawa, chętnie sprawdziłabym ją na swoich kłaczkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oo jak się błyszczą! Nie znam tej maski :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli podzielisz się ze mną swoją opinią. :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.