Po długim namyśle postanowiłam dołączyć do akcji u Eternity. Ten śliczny baner możecie zobaczyć z boku mojego bloga.
Przez pierwszy miesiąc planuję działać w podany niżej sposób. Pod koniec września prawdopodobnie zrobię podsumowanie i może ten zestaw zmienię. Zaczynam od jutra.
Będzie mi potrzebne kilka rzeczy:
Mieszankę olejku łopianowego z czerwoną papryczką od Green Pharmacy i oleju rycynowego będę nakładała 2 razy w tygodniu na 20 minut przed myciem.
Codziennie na zmianę będę wcierać Jantar i tonik wzmacniający Receptury Babuszki Agafii. Po wtarciu kosmetyku w ruch pójdzie szczotka z włosia dzika firmy Khaja. Używam jej do szczotkowania, a przy okazji także masażu skóry głowy, więc nada się idealnie.
Dodatkowo będę wspomagać się suplementacją. Raz dziennie herbatka ze skrzypokrzywy i 3 razy dziennie po 3 tabletki drożdże Drovit.
Krótki przegląd wpływu stosowanych przeze mnie do tej pory elementów tego pierwszego miesiąca akcji w wersji solo:
- Jantar nie wpłynął jakoś widocznie na porost.
- Skrzypokrzywa działa najlepiej w pierwszym miesiącu po przerwie i daje mi 2-2,5 cm na miesiąc.
- Stosowane przeze mnie od ponad 2 tygodni drożdże w tabletkach dały mi 1 cm przyrostu w tym czasie.
- Inna wersja olejku łopianowego GP - ta ze skrzypem polnym - nie zdziałała nic oprócz zwiększenia wypadania, gdy trzymałam go dłużej niż 20 minut.
Na co liczę w najbliższym miesiącu? Na co najmniej 2 cm więcej na długości. Obecnie moje włosy mierzą 56 cm. Zdjęciem, do którego będę się odnosić w porównaniu będzie to z wczorajszej Niedzieli dla Włosów.
Trzymam kciuki za siebie i za inne dziewczyny, które biorą udział w Akcji!
Pozdrawiam,
Iza.
Super, ze i Ty dolaczylas Kochana :) 3mam kciuki za Twoje centymetry :)!
OdpowiedzUsuńTak czytałam m.in. Twój opis i się zastanawiałam... Się zdecydowałam w końcu. Trzymam kciuki za nas wszystkie! :)
UsuńZwróć uwagę, czy i ten olejek Gp nie spowoduje wypadania, jest konserwowany BHT, które na wielu (w tym mojej) głowach wywołuje migrację włosów. Poza tym trzymam kciuki i za Ciebie, niech Ci rosną pięknie! :)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam wersja ze skrzypem powodowała u mnie większe wypadanie, ale tylko gdy trzymałam go dłużej niż 20 minut, więc myślę, że z papryczką będzie podobnie i trzymając niecałe 20 min nie pojawi się to. Będę oczywiście tego pilnowała. :) Dziękuję. I wzajemnie. Jestem ciekawa jak to u Ciebie wyjdzie. :)
Usuńpowodzenia, ja też staram się zapuszczać a później podcinam i nic z tego wszystkiego
OdpowiedzUsuńDzięki. ;) Na szczęście nie mam problemu z końcówkami. A zabezpieczasz je silikonowym serum?
Usuń