Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bielenda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bielenda. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 28 maja 2015

Zakupy w marcu, kwietniu i maju

Witajcie!

Praca magisterska napisana. Jeszcze tylko małe poprawki, drukowanie i praca gotowa. Dziś więc po ponad miesiącu prób napisania tego posta wreszcie się pojawią moje zakupy i wygrane. Marzec i kwiecień były całkiem spokojnie. Dopiero w maju dopadło mnie małe szaleństwo. Zapraszam więc!

Wizyty w różnych drogeriach zaowocowały zakupem pomadki rokitnikowej Sylveco, kremu do stóp przeciwpotnego Acerin, toniku Melisa od Urody oraz zmywacza do paznokci Isana.


Zielonej Mydlarni w Katowicach byłam kilka razy w marcu i kwietniu. Wychodziłam z niej z żelem do kąpieli Masło Shea Planeta Organica, woskiem Kringle Candle o zapachu Wild Poppies, maskami Fitokosmetik cebulową i łopianową (na zdjęciu brak) oraz płynem micelarnym Biolaven.

środa, 5 listopada 2014

Październikowe nowe

Hi!

Mam dużo kosmetyków do włosów, trochę do twarzy i jeszcze mniej do ciała, ale wciąż ich ilość oraz często wydajność mnie przerażają. Od 2-3 miesięcy staram się kupować jak najmniej i tylko to co mi potrzebne. Zdarzają się chwile słabości, ale na szczęście bardzo rzadko. W chwili obecnej są w sumie tylko dwie rzeczy, który chcę w najbliższym czasie kupić, a są to mgiełka do włosów Gliss Kur (kończy mi się mgiełka Biovax Naturalne Oleje) oraz mydło Aleppo z olejem z czarnuszki (ponieważ nie ma za bardzo czym myć moje przewrażliwionej twarzy). Chociaż przyznaję się, że dziś po raz pierwszy od 3-4 miesięcy zakochałam się, a obiektem mojej miłości stało się masło do ciała z Orientany o zapachu jaśminu i zielonej herbaty. Będę walczyła z pokusą dodania go do mojej kolekcji "ciałowej".

Moje zakupy z zeszłego miesiąca wyglądają tak:


Nie jest źle, prawda? Do Rossmanna zawitałam kilka razy, a kupiłam w nim jedynie żel do higieny intymnej aloesowy Facelle, zmywacz do paznokci oraz peeling enzymatyczny z Bielendy (na zdjęciu widać tylko połowę saszetki). Ze względu na zbliżający się sezon spierzchniętych ust, w Zielonej Mydlarni w moje ręce trafiła kolejna już pomadka peelingująca z Sylveco. W związku z rozpoczęciem mojej bardziej świadomej pielęgnacji twarzy potrzebowałam sięgnąć po krem z filtrem oraz kwasy. W rezultacie w mojej szafeczce znalazły się kosmetyki Ziaja: krem antyoksydacyjny z witaminą C i filtrem SPF50 oraz tonik zwężający pory z serii Liście Manuka (zawiera kwasy migdałowy, laktobionowy oraz glukonowy).