Pokazywanie postów oznaczonych etykietą henna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą henna. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 20 lipca 2017

Kosmetyczny Madryt - sklepy firmowe

Hola!

Niedawno spędziłam 3 dni w Madrycie razem z koleżanką. Początkowo pobyt planowałyśmy wyjazd na tydzień, ale niestety z pewnych względów niezależnych ode mnie musiałyśmy na kilka dni przed wyjazdem przebookować bilet i byłyśmy pełne 3 dni w tym pięknym miejscu. Nie wiem czy jesteście zainteresowani krótką relacją z tego jakże krótkiego acz intensywnego pobytu. Dajcie znać czy jesteście chętni na tego typu wpis. Miałam oczywiście nadzieję zajrzeć do wielu sklepów, drogerii i supermarketów w poszukiwaniu ciekawostek kosmetycznych. Niestety ze względu na ograniczony czas udało mi się trafić tylko do kilku miejsc. Jednak cieszy mnie, że chociaż tyle. Liczę na to, iż uda mi się wysłać koleżankę do innych drogerii i supermarketów w celu zrobienia zdjęć (zaleta posiadania przyjaciół w innych krajach). :) Dzisiaj przed Wami pierwsza część - pokażę Wam kilka sklepów firm kosmetycznych, a także moje ewentualne zakupy. Z kolei następna część będzie dotyczyła ogólnie kosmetyków dostępnych w Hiszpanii, drogerii, supermarketów, a także zaprezentuję Wam zrobioną przeze mnie listę bardziej naturalnych marek hiszpańskich, z którymi niestety nie miałam okazji bliżej się zapoznać (zrobiłam ją na kilka tygodni przed wyjazdem). :( Zobaczę jak wyjdzie to objętościowo, bo być może okaże się, iż potrzebne będą jeszcze dwa wpisy zamiast jednego. Przejdźmy zatem do dzisiejszego tematu!

W centrum handlowym Principe Pio znajdziemy sklepy firmowe naszego polskiego Inglota oraz włoskiego Kiko Milano, a także francuskiego Yver Rocher, o którym wspomnę jeszcze poniżej.




środa, 23 listopada 2016

Naturalne SPA (5) - henna

Labas!

W zasadzie to mam wrażenie, że henna stanowi taką "zapchajdziurę"... Super pomysł na akcję wpadł mi do głowy, gdy zaczęłam pisać ten wpis. Możecie być pewni, że za tydzień będzie coś ciekwego. :) Przy tym wpisie dostałam od Agnieszki specjalne pozwolenie. Otóż w ramach akcji Naturalne SPA użyłam... szamponu z SLES. Ale, ale... Miałam ważny powód o wdzięcznej nazwie henna. Już wyjaśniam...



Henna to zioło, które oprócz właściwości koloryzujących (na czerwono-pomarańczowo) posiada bogate właściwości pielęgnacyjne. Odżywia włosy, nadaje im blasku i można nawet powiedzieć, że pogrubia. Produkt, który użyłam, czystą henną nie jest, a mieszanką różnych ziół, których podstawą jest henna. 

wtorek, 26 stycznia 2016

NdW (68) - henna Khadi kasztanowo-miedziana

Labas!

Ostatnio zauważyłam dość duży odrost na głowie, więc w te pędy zorganizowałam kolejne hennowanie. Pomogła mi w nim tak jak ostatnio koleżanka - Madzia. Pełna relacja będzie dopiero po dwóch myciach, czyli za jakieś 5 dni. Na razie więc pochwalę się tym, co wyszło.


Co zrobiłam?

sobota, 26 września 2015

Orientana Bio Henna Mahoniowa Czerwień

Cześć!

W ramach ostatniej Niedzieli dla Włosów chwaliłam się zmianą koloru włosów. Już od dawna chciałam użyć henny. Dużo się na ten temat naczytałam na blogach i na forum GHD. Najbardziej na moją wyobraźnię zadziałały włosy Kasi. Moje włosowe marzenie spełniło się. :) Henna, którą użyłam, otrzymałam do testowania od firmy Orientana, za co bardzo serdecznie dziękuję. Jest to nowy produkt na rynku. O samej hennie, jej właściwościach i firmach są sprzedających pojawi się zapewne osobny wpis. Dziś chcę Wam przybliżyć cały proces hennowania i moje wrażenia z nim związane. 


Henna znajduje się w okrągłej puszce z zamykanym wieczkiem. Z boku znajdziemy informacje od producenta o produkcie, o sposobie użycia oraz znaczek PAO mówiący, iż można go zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia. W składzie posiadanego przeze mnie odcienia Mahoniowa Czerwień znajduje się czysta henna (lawson) bez żadnych dodatków.

wtorek, 22 września 2015

NdW (64) - henna

Namaste!

Ostatnio sporo dopieszczałam włosy żeby w ramach Niedzieli dla Włosów zrobić małą zmianę. Miała ona miejsce z pewnych względów wczoraj. Otóż moi drodzy pohennowałam włosy. Pełna relacja z całego procesu pojawi się za jakiś tydzień, ponieważ czekam aż umyję włosy 2-3 razy żeby zobaczyć jaki wyjdzie ostatecznie kolor, a także czy i jak będzie się on wypłukiwał.


Co zrobiłam?

sobota, 26 lipca 2014

Venita Henna Color Ziołowa odżywka koloryzująca - Henna Chna

Namaste!

Ostatnio w przypływie złego humoru i próbie poprawy go dorwałam kilka produktów do włosów. Jednym z nich była ziołowa odżywka koloryzująca Venita Henna Color o odcieniu Henna Chna.


Chciałam sobie pokoloryzować na rudo na jakiś czas, a miałam w pamięci jak spisał się Balsam koloryzujący tej firmy, stwierdziłam, że spokojnie mogę sięgnąć po ich kolejny produkt. Jakieś było moje zdziwienie, gdy w domu zaciekawiona otworzyłam opakowanie i wymacałam saszetkę o pojemności 25g. Była jakaś taka… mało płynna. Oprócz tego znajdowała się tam też para rękawiczek.

wtorek, 29 kwietnia 2014

Jeszcze raz Venita Henna Color Ziołowy balsam koloryzujący - Papryka



Witajcie!

Jak się dzisiaj macie? Mój długi weekend majowy się już zaczął, więc próbuję się zorganizować i zrobić coś pożytecznego, np. wziąć się za pracę magisterską (obrona w przyszłym roku). Cóż… Nie idzie mi zupełnie. :) Z tego też powodu dzisiejszy post. Chciałabym Wam pokazać jak wypłukiwał się kolor po balsamie koloryzującym (odcień Papryka) z Venity, który ostatnio wylądował na moich włosach. Pamiętacie go?


środa, 23 kwietnia 2014

Venita Henna Color Ziołowy balsam koloryzujący z ekstraktem z henny - Papryka



Witajcie!

Wy też jesteście tak zmęczeni po świętach? Jutro w końcu jadę na zajęcia, więc w końcu się trochę „pomęczę”. :) Od jakiegoś czasu męczyła mnie zmiana koloru włosów. Lubię swój kolor, ale czasami mam ochotę na małą odmianę. W zeszłym roku byłam przez jakieś 2 tygodnie „oberżynowa”. :P Użyłam wtedy szamponu koloryzującego Venita Henna Color. Dziś w moje łapki wpadł Ziołowy balsam koloryzujący z ekstraktem z henny o odcieniu szumnie nazwanym Papryka i stwierdziłam, że nie chcę czekać aż kolor się wypłucze, dlatego chwalę się już dziś. ;)

W zestawie znajduje się tubka z balsamem, para rękawiczek oraz karteczka z instrukcją. na zdjęciu brakuje karteczki i jednej rękawiczki, a tubka już jest zużyta, ponieważ zanim się zorientowałam, że wypadało by zrobić zdjęcie to znalazły się już w koszu. :/