Witam Was w tym mroźnym i bezśnieżnym pierwszym dniu nowego roku 2016. Przez najbliższe 2-3 miesiące wiele osób (w tym ja) będzie nałogowo poprawiać źle zapisaną datę, ale nie zrażajmy się. Tak jest zawsze i wcale to nie zapowiada złego roku. Z tej okazji chciałabym Wam życzyć w roku 2016 wielu sukcesów, jeszcze więcej powodów do uśmiechu, mnóstwo zdrowia oraz spełnienia marzeń, celów i planów. Oby ten rok był lepszy i gdy przeminie abyśmy go zawsze wspominali z uśmiechem.
Dziś jednak chciałam wspomnieć o czymś innym, a mianowicie o "psychologii włosów".
Gdy byłam na pierwszym lub drugim roku studiów jeden z wykładowców śmiał się, że w przyszłości psychologia tak się rozwinie, że będziemy mieli do czynienia nawet z psychologią śniegu. A skoro może być psychologia śniegu to czemu nie włosów? Prawidłowo powinnam napisać "pielęgnacji", ponieważ tym czego dotyczyć mogłaby ta dziedzina byłyby nie tylko włosy, ale też skóra czy paznokcie. Oczywiście jest to dość żartobliwe określenie sytuacji, które mają ogromny wpływ na osoby interesujące się pielęgnacją włosów. Ciężko tu mówić o konkretnej dziedzinie nauki. Badań na razie brak. ;)
Dziś jednak chciałam wspomnieć o czymś innym, a mianowicie o "psychologii włosów".
Czym zatem zajmuje się "psychologia włosów"?
Główne dziedziny, które mogłabym tu wyróżnić to:
- wpływ stresu na włosy,
- postrzeganie włosów swoich i innych - porównania z innymi,
- zakupoholizm i kosmetykoholizm,
- potrzeba zmian - koloryzacja, cięcie,
- kolor włosów, typ fryzury, typ włosów, bycie włosomaniaczką a osobowość,
- wsparcie społeczne - grupy włosomaniaczek,
- motywowanie się do pielęgnacji i wspólne akcje.
Jak widzicie jest tu potencjał na całkiem ciekawą serię. Mam nadzieję, że pomysł Wam się spodoba i będziecie chcieli się z nią zapoznać.
Czym według Was mogłaby się zajmować "psychologia włosów"? Podoba się Wam pomysł na serię?
Pozdrawiam,
Iza.
- motywowanie się do pielęgnacji i wspólne akcje.
Jak widzicie jest tu potencjał na całkiem ciekawą serię. Mam nadzieję, że pomysł Wam się spodoba i będziecie chcieli się z nią zapoznać.
Czym według Was mogłaby się zajmować "psychologia włosów"? Podoba się Wam pomysł na serię?
Pozdrawiam,
Iza.
Hahah no w sumie mogloby to byc niezle :) ciekawy pomysl ma serie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomysł przypadł Ci do gustu. :)
Usuńsuper pomysł na serię ! :) chętnie poczytam :)
OdpowiedzUsuńSuper, że pomysł się spodobał. :)
UsuńA u mnie akurat dopiero dziś sypnęło śniegiem :-) Super pomysł, chętnie poczytam. I wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę śniegu... Dziękuję. :)
UsuńJestem ciekawa takiej serii o psychologi włosów :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to. :)
UsuńPodoba mi się ten pomysł. Dodałabym jeszcze stany depresyjne włosów i jak sobie z nimi radzić, czyli sposoby na bad hair day.
OdpowiedzUsuńDziękuję za propozycję. Rzeczywiście ją dodam, bo jest świetna. :)
Usuń