Nawet nie zauważyłam, że tak długo milczałam na blogu... Bardzo za to przepraszam. Miała trochę rzeczy do zrobienia, a przy okazji dopadło mnie zwątpienie i zlenienie. Wracam więc do pisania z podwójną energią!
Kilka dni temu na blogu Ewy pojawiło się podsumowanie akcji Zapuśćmy się jesiennie, w której brałam udział (numerek 28). Moje efekty także się w nim pojawiły, ale post na tym blogu powstał dopiero dzisiaj.
Moje wszystkie ambitne plany związane z używaniem wcierek do skóry głowy zakończyły się fiaskiem. Przez listopad tak jak przez poprzednie miesiące stosowałam jedynie Calcium Pantothenicum dwa razy po dwie tabletki. Włosy urosły w ciągu tego miesiąca o jakieś 2,5-3 cm. Łączny przyrost w ciągu całej akcji to ok. 6 cm.
Zdjęcie porównawcze przed i po akcji:
Jak widać przyrost jest widoczny. Miałam nadzieję na więcej, ale i tak jestem zadowolona. :)
Przy okazji pamiętacie jak obcięłam włosy i oddałam w ramach akcji Daj włos? Za kilka dni minie dokładnie rok od tego czasu, a włosy spokojnie sobie rosną. Mam dla Was z tej okazji zdjęcie porównawcze. Pierwsze zdjęcie zostało zrobione dopiero miesiąc po obcięciu.
Trochę im się urosło, prawda? Za kolejne 12 miesięcy mam nadzieję, że będzie tyle ile przed obcięciem. :)
Jak Wam poszło zapuszczanie włosów? Zapuszczacie dalej jak ja?
Pozdrawiam,
Iza
Nie próbuj na nie narzekać :) ❤
OdpowiedzUsuńNie będę na nie narzekać jeśli Ty pogodzisz się ze swoimi falami. :P
UsuńTylko? A tyle stosowalas Kochana, co dalo rewelacyjny koncowy efekt :)! Raz jeszcze gratuluje :*! Bardzo duzo urosly, szok, ze to juz rok mija od oddania wlosow.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ewo. :) Też byłam w szoku jak się zorientowałam, że to już rok minął. :)
Usuńprzez ten rok bardzo urosły Twoje włosy i są w doskonałej kondycji.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńWłosy nie tylko świetnie urosły ale stały się jeszcze piękniejsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńPrzez rok czasu ci całkiem sporo włosy urosły! Moje najbardziej lubią naturalne kosmetyki tylko z olejami jeszcze się nie polubiły, ale im prostszy skład tym lepiej.
OdpowiedzUsuńTeż jestem zwolenniczką naturalnych kosmetyków. Jeśli chodzi o oleje to może trafiasz na te, których Twoje włosy akurat nie lubią? Stąd takie wrażenie.
Usuń